fot. Fotolia
Konta i lokaty w walutach obcych

Obecnie mamy możliwość trzymania naszych oszczędności na kontach i lokatach w najważniejszych walutach świata. Ale czy to się opłaca? Jeśli tak, to od czego zależą nasze zyski?

Konta walutowe

Konto walutowe to nic innego jak zwykłe konto prowadzone w walucie innej niż polski złoty. Najbardziej popularne w Polsce są rachunki w euro, dolarach amerykańskich, funtach brytyjskich oraz frankach szwajcarskich. Założenie takiego konta jest równie proste jak założenie zwykłego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego – wymagany jest tylko dowód osobisty i podpisanie umowy.

Procedura komplikuje się, jeżeli chcesz założyć konto w banku, który ma siedzibę poza granicami Polski. Wtedy zazwyczaj należy przedstawić dokument potwierdzający zameldowanie w danym kraju. Nie będzie to problemem, jeśli pracujesz lub studiujesz za granicą. Pracodawca lub uniwersytet mogą wydać dla banku stosowny dokument. Bardziej skomplikowana może okazać się procedura otwarcia rachunku bankowego w obcym kraju, bez wyjeżdżania z Polski. Ale tutaj pojawia się pytanie, do czego jest nam ono potrzebne, jeśli nie planujemy wyjazdu za granicę? Można wprawdzie korzystać z niego jak z normalnego ROR-u, ale jest to zwykle nieopłacalne, bo zarówno przelewy zagraniczne jak i wypłaty gotówki z bankomatów w Polsce, będą obłożone prowizją.

Rachunek walutowy założony w polskim banku, na który przelewasz i z którego wypłacasz środki w PLN, jest również mało korzystny. Dokonując powyższych transakcji, handlujesz z bankiem walutą. Ceny tych walut nie są jednak atrakcyjne dla właściciela rachunku. Mamy tutaj bowiem do czynienia ze spreadem walutowym, czyli różnicą pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży walut w banku. Klient kupuje walutę po cenie wyższej, a sprzedaje po niższej. W przypadku euro ceny te mogą różnić się nawet o 25 groszy.

Kiedy więc takie konto się opłaca? Jest ono rekomendowane w chwili, gdy pracujesz lub studiujesz za granicą. Wtedy pensję lub stypendium można otrzymywać bezpośrednio na konto w walucie danego kraju. Wyobraź sobie, że zarabiasz w Niemczech 1000 euro miesięcznie. Jeśli kwotę tę przelejesz na konto prowadzone w PLN to w rzeczywistości sprzedasz „swoje” euro bankowi. Zakładając, że cena wynosi 4 zł, na Twoim koncie powinno pojawić się 4000 zł. Następnie, chcąc tę sumę wypłacić w bankomacie w Niemczech, należy je „odkupić”. Zazwyczaj odbywa się to po wyższej cenie. Jeśli będzie to 4,25 zł, to otrzymasz z powrotem tylko około 941 euro! Należy także dodać ewentualne prowizje naliczane przez niektóre banki za skorzystanie z bankomatu w innym kraju. Jeśli natomiast posiadasz konto w euro, a na dodatek w niemieckim banku, to wszystkie transakcje rozliczane są w euro i nie ma konieczności płacenia prowizji – czysty zysk!

Konto walutowe jest też przydatne, jeśli zaciągamy kredyt w walucie innej niż złoty. Spłata rat może wtedy następować z konta walutowego, które zasila się kupując euro czy dolary – na przykład w kantorze, gdzie ceny są często korzystniejsze – a wpłacając gotówkę na konto. Należy się tylko upewnić, czy przypadkiem bank nie pobiera prowizji za takie wpłaty.

Lokaty walutowe

Lokaty walutowe to, analogicznie do kont, lokaty prowadzone w walutach innych niż złoty. Zysk z takiej lokaty zależy zawsze od dwóch czynników: oprocentowania oraz kursu walutowego.

Mechanizm oprocentowania lokaty walutowej nie różni się niczym od mechanizmu oprocentowania lokaty w złotych – kapitał zostaje zwiększony o odsetki powstałe w trakcie trwania lokaty. Daje więc ona zawsze pewny zysk w wysokości oprocentowania. Stawki oprocentowania lokat walutowych zależą – podobnie jak lokat złotowych – od wysokości stóp procentowych banku centralnego. Jednak nie Narodowego Banku Polskiego, ale od stóp Rezerwy Federalnej (dolar), Banku Anglii (funt), czy Europejskiego Banku Centralnego (euro). Te stopy różnią się zwykle od stóp obowiązujących w Polsce – zazwyczaj są niższe niż stopy złotowe.

Jak wygląda sprawa z kursem walutowym? Jest on bardzo zmienny, a wszelkie takie wahania trudno przewidzieć. Może się więc okazać, że zyski z lokaty zostaną „zjedzone” przez wahania kursu złotego.

Dla przykładu: masz 1000 euro, a kurs złotego do euro wynosi 4,20 zł, czyli po przeliczeniu na złotówki jest 4200 zł. Wpłacasz całą te sumę na roczną, 2 procentową lokatę w euro. Po roku jest więc 1020 euro, wygląda na to, że zysk wynosi 20 euro! Ale teraz wyobraź sobie, że kurs zmienił się i teraz wynosi 4,10 zł za euro. Oznacza to, że nasze 1020 euro są warte tylko 4182 zł. Zatem nie tylko nie zarobiłeś na lokacie, ale jeszcze straciłeś 18 zł na wahaniach kursów walutowych.

Zmiany te mają jednak czasem swoje dobre strony. Mianowicie, gdyby kurs wzrósł do 4,30 zł to po roku na koncie byłoby 4386 zł, czyli zysk wyniósłby 186 zł.

Zysk lub strata na wahaniach kursów są oczywiście wirtualne tylko księgowe. Ich zmaterializowana postać pojawia się dopiero wtedy, kiedy zdecydujesz się sprzedać euro.

Podsumowując, trzymanie pieniędzy w walutach obcych jest wygodne i korzystne, jeśli często dokonujesz w nich transakcji. W innym wypadku traci się dość znaczne kwoty na każdorazowych zmianach waluty na złotego przy wypłatach gotówki z konta. Konto walutowe może być jednak tylko wstępem do założenia lokaty walutowej. Należy mieć jednak na uwadze, że inwestowanie w ten sposób jest bardziej ryzykowne niż założenie lokaty złotowej. Zyski bowiem zależą od kursu walutowego, którego zmiany mogą sprawić zarówno, że nasz zarobek okaże się ponadprzeciętny jak i to, że inwestycja zakończy się stratą.

 

Treści zawarte w tym artykule nie stanowią „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Czytelnicy naszego serwisu sami podejmują decyzje inwestycyjne i na własną odpowiedzialność.